Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew Gospodarze
3 : 1
3 2P 1
0 1P 0
LZS Kobylice
LZS Kobylice Goście

Bramki

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
55'
Nieznany zawodnik
br. samobójcza
Boisko w Polskiej Cerekwi
90'
Widzów: 70 Sędziowie: Andrzej Bondyra
LZS Kobylice
LZS Kobylice
Nieznany zawodnik

Kary

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
35'
Bartłomiej Srebniak Niesportowe zachowanie
LZS Kobylice
LZS Kobylice

Skład wyjściowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
LZS Kobylice
LZS Kobylice
Brak danych


Skład rezerwowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Numer Imię i nazwisko
18
Dawid Bednarczyk
roster.substituted.change 46'
LZS Kobylice
LZS Kobylice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Imię i nazwisko
Ryszard Kasperski Trener
LZS Kobylice
LZS Kobylice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

REDAKCJA

Utworzono:

27.05.2017

Udany rewanż Unii w meczu z Kobylicami,który mimo wszystko do łatwych nie należał to nasz zespół stanął na wysokości zadania i zgarnął komplet punktów.

W pierwszej fazie meczu gra była wyrównana i obie ekipy wymieniały się ciosami stwarzając sytuację podbramkowe z których jednak nie była dużego zagrożenia.Pierwsi bliscy zdobycia gola,byli goście,gdy zawodnik przyjezdnych oddał strzał z dystansu i na raty musiał bronić Mateusz Dudek.

Unia miała swoje okazję,kiedy w zamieszaniu podbramkowym Kobylic w najbardziej odpowiednim miejscu znalazł się Mateusz Kłosek i z najbliższej odległości nie trafił do siatki - to powinna być bramka dla naszego zespołu.

Chwilę później wyszliśmy z kontrą i wchodzącego w pole karne Marceli Pilawa dogrywa do Patryka Moja,ale ten trafia w bramkarza.

Brakowało naszej drużynie pomysłu i w większości przypadków po prostu w banalny sposób traciliśmy piłki na rzecz rywali.Bardzo dobre zawody rozgrywał Mateusz Dudek,który w roli bramkarza spisuje się znakomicie.

Do przerwy z Kobylicami remisowaliśmy bezbramkowo.

Po zmianie gry wreszcie doczekaliśmy się otwartej gry z jednej jak i drugiej strony,a na efekty tego długo czekać nie musieliśmy.Już w 50 min kiedy to fantastycznie w pole karne piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Mateusz Kłosek wprost na głowę Roberta Keslera,który strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gości 1-0!

Zdobyta bramka dodała nam werwy i chwilę później,bo w 55 min przeprowadzamy akcję z której słynie nasza drużyna..piłka zagrana na prawą stronę,tam w pole karne przedostaje się Patryk Moj,który dogrywa do Dawida Bednarczyka i w zamieszaniu podbramkowym obrońca Kobylic pakuje piłkę do własnej bramki 2-0!

Wydawało się,że możemy być spokojni,ale nic bardziej mylnego...z biegiem czasu wkradło się zmęczenie w szeregi Unii,a przyjezdni widząc co się dzieje chcieli nawiązać kontakt i ta sztuka im się udała,kiedy w polu karnym Bartek Srebniak faulował gracza rywali i sędzia podyktował rzut karny,który niestety został zamieniony na gola.

Unia od tego momentu została mocno zepchnięta na własną połowę i praktycznie przez 15 min musieliśmy się mocno bronić i liczyć na ewentualne kontry czy też stałe fragmenty.

Goście bili głową w mur,szukajac kombinacji z których nie byli jednak na tyle poważnie zagrozić naszej bramce..Unia czekała na swój moment i się doczekała,kiedy w ostatniej min tego meczu przeprowadzamy akcję,która przypieczętowała naszą wygraną...Tomasz Macoch przedarł się przez środek pola i zdecydował się na strzał w długi róg,który i jak się okazało,była to słuszna decyzja,bo piłka wpadła do bramki 3-1 i Unia udanie rewanżuje się za porażkę jesienią w Kobylicach.

Brawo dla naszej drużyny,która grając w mocno okrojonym składzie i praktycznie gołą jedenastką zdołała zwyciężyć - TAK TRZYMAĆ!

Za tydzień jedziemy do Cisowej - więcej o meczu niebawem w zapowiedzi.

UNIA 3-1 KOBYLICE..

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości